Koncept z kolejnej beczki.
Magia oparta na uczuciach. Żadnej ubertabeli, tylko zbiór luźnych zasad. Gracz określa, co chce zrobić, Gracz mówi, co uważa że wpływa na plus, MG, co na minus. Po targach następuje jeden rzut i coś się dzieje.
A teraz, dlaczego opierać ten system na uczuciach a nie żywiołach? Bo jak jesteśmy wkurzeni, to leczenie nam nie wychodzi i w drugą stronę, osoba spokojna, raczej nie krzywdzi innych bez powodu. W zależności od humorzastości postaci dostępne będą odpowiednie plusy i minusy.
W pewnym stopniu jest to pójście na łatwiznę – cały ciężar oceny stopnia trudności spada na MG. Podręcznik może zawierać pewne sugestie, ale zawsze będą to tylko podpowiedzi a nie sztywne wytyczne. Za to magia będzie opisowa a nie tabelkowa. I będzie rządzić 😉
Pytanie, jakie uczucia wybrać i czy zrobić skill per uczcie… Post będzie w tej sprawie update’owany.
blog RPGowy kbendera 
Pomysły na umiejętności magiczne:
Taniec Dervisha (czy jakikolwiek)
Magia wzorów (czyli rysowanie wzorów w powietrzu i na ziemii)
Magia rytualna z ofiarami z przedmiotów i istot (z zaśpiewami i całą rytualną otoczką)
Zielarstwo (czyli pichcenie)
Tak żeby ułatwić nam życie. Wolałbym, żeby coś było na końcu rzucane – Sztuka, Arete, Arkana, jak zwał tak zwał. Skille można przyporządkować sposobowi prakykowania magii, z założeniem, że każdą metodą można osiągnąć te same efekty (np, zielarstwo pozwala stworzyć miksturkę zapalającą o efektach identycznych z kulą ognia stworzoną za pomocą Arkanów). Lub zostawić jedną umiejętność – Magia, a resztę zostawić opisowi.
uczucia mocno basic imho, bo w gruncie rzeczy wszystko da się sprowadzić do gniewu/spokoju, smutku/radości, nienawiści/miłości ew. z paroma może subtelnościami, ale to w sumie trudno tak odgórnie przewidzieć, jakie akurat warianty się trafią 🙂 do tego zestaw podstawowych właściwości czaru też w zestawieniu negatyw/pozytyw, i.e. tworzący/niszczący, obronny/bojowy, jakiś/szmakiś 😉 żeby można było ew. pokazać łapką ‚chcesz rzucić czar tworzący będąc wqwionym na maksa hej. trudno ci się skoncentrować, stąd taki a taki modyfikator ujemny, dodatkowo masz szansę na niekontrolowany efekt uboczny gniewu’ jak się ktoś strasznie będzie pluł o podręcznikową podkładkę;P
nie do końca rozumiem, co masz na myśli pisząc ‚skill per uczucie’, ale nie brzmi to najlepiej. skille to rzecz trwała (przeważnie;)) a z uczuciami i emocjami rożnie bywa.
Nie skillom przyporzadkowanym konkretnemu uczuciu. Za to targio z MG można wykorzystac do budowy klimatu. Jeszcze nie wiem jak, ale na pewno coś wymyślimy 😀