Chyba znalazłem się pod ścianą – czas przetestować to w praktyce.
Miałem napisaną kiedyś przygodę wprowadzającą dla graczy z północy. Brak magii miał być stanowczym uproszczeniem na początek. Najpierw jednak muszę opisać mechanikę (na szczęście bez magii) i proces tworzenia bohatera. Mechanika powinna znaleźć się w 4 postach:
1) Rzuty – czyli jak i czym się rzuca.
2) Tworzenie bohatera – krok po kroku
3) Walka – czyli na co rzucamy, gdy dyplomacja zawiedzie.
W późniejszych etapach dodam 4) Magia.
To zła wiadomość dla graczy którym prowadzę aktualnie w Świat Mroku, ale mam zbyt wielką ochotę na coś nowego, żeby męczyć się z Wampirem. Szczególnie nowym (Konwenty? Kto mógł wpaść na tak kiespki pomysł? Brujah jako gangole i ćpuny, które obnoszą się z wampirycznością? Czemu ktoś ich nie wybił… ech… takich psioczeń jest cała lista).