
Dlaczego RPGu umierasz! Lament regularnie podnosi się w fandomii. Nie oszukujmy się, uprawiamy hobby dość obciachowe. Rozmawianie o RPGach w miejscach publicznych budzi zdziwienie i uśmiechy politowania, a praktykowane w knajpach i innych piwnicach BDSM wkurza obsługę (bo zamiast kulturalnie chlać, stado nerdów turla paciorkami).
Tymczasem granie w planszówki jest znowu COOL. Nikt się nie dziwi grającym, ba, właściciele knajp sami planszówki kupują. Co takiego się stało, że forma rozrywki kojarzona 10 lat temu z przedszkolem i chińczykiem wróciła publicznie do łaski, a elitarny sport wyczynowy, jakim było eRPeGie uciekł, dosłownie, do podziemia? Zerknijmy na tabelkę:
eRPeGie | Planszufki | |
Czas gry | 4 do 8 godzin, poniżej 3 nie warto się rozkładać z tym majdanem | 45 do 90 minut EDIT: Przy dużych grach również parę godzin |
Czas przygotowań | Dla graczy 0, dla MG parę godzin | 0 EDIT, przy pierwszym podejściu parę kwadransów, później parę minut |
Liczba graczy | 2 do 6 | 2 do 6 |
Wymagany poziom skupienia | Bardzo duży | Średni EDIT – od niskiego po duży. |
Imersja | Bardzo duża | Niska |
Trudność zasad | Duża | Średnia |
Benderowy współczynnik browca | 2 | 2 na partię |
Niszowość | Duża | Niska |
Zmierzam do prostego wniosku: RPG wymaga zbyt dużego skupienia, żeby bawić się w nie w miejscach publicznych. Co oznacza, że RPGowcy domyślni kryją się z nim pod kamieniami. W dodatku sesja trwa długo i jest wymagająca. Nie pogadasz z kumplem w trakcie sesji o wspólnych znajomych, bo współgracze Cię rytualnie zamordują za „wyjście z postaci”. Przy planszówkach – spoko, można gadać o bzdetach. Teoretycznie można by tworzyć proste RPG dla początkujących, jak Lady Blackbird lub Nefarious Bastards. Ale spójrzmy prawdzie w oczy. Samo zrobienie takiej gry nic nie da. Trzeba jeszcze z nią wyjść do ludzi, a nawet lepiej, do młodzieży.
Liczy się to, źe dostęp do RPG jest niemal „elitarny”. RPG stało się hobby dla wybranych… którzy przez czysty przypadek w ogóle grają/grali regularnie w RPG.
O to wam chodziło, elito RPG. Aby tylko wybrani grali w RPG.