Ostatnio mam nawał pracy.
Od prawie miesiąca wisi za mną notka o Obrażeniach w RPG, ale bohomaz wjechał mi na ambicję. Chcę, żeby to było trochę więcej niż zwykłe 300 słów, z przykładami z „RPG” wziętymi, oraz moimi kilkoma przemyśleniami. Jest tam sporo dłubania w excelu (chcę mieć ładne tabelki i wykresiki na poparcie moich słów) i trochę pisania, ale jest światełko w tunelu.
W dodatku próbuję napisać coś o GSach i L5K 1ED dla początkujących. Mam nadzieję, że uda mi się spłodzić coś wartościowego – materiał dla graczy z opisem systemu i kartami postaci do wydrukowania. Mam nadzieję, że będę mógł napisać o tym więcej.
W międzyczasie, między zmianą pieluch a klepaniem kodu, bazgrzę sobie grafiki z myślą o We Mgle. Może z czasem ręka mi się wyrobi i będzie to jakoś znośnie wyglądało.
Ostrzegam, moje zdolności graficzne nie przekraczają umiejętności 8latka, klikasz w obrazki na własną odpowiedzialność.
Przepraszam, już więcej nie będę 😉
To ghast nawet fajne. Ma swój klimat.
W tym klimacie jestem w stanie zrobić więcej grafik. Muszę tylko douczyć się szkicowania ludzkich sylwetek i wydaj mi się, że takimi „plamami” zrobię spokojnie całą grafikę do We Mgle. Na profesjonalnego grafika mnie po prostu nie stać, a bazgranie sprawia mi frajdę 😀