Omówiliśmy już:
Dziś zobaczymy, jak złożyć nasz tekst w Łordzie.
Nauczymy się następujących rzeczy:
1) Ustawiania właściwości dokumentu
2) Sprawdzania, jakie style wykorzystujemy w tekście
3) Dzielenia dokumentu na sekcje
4) Ustawiania nagłówków rozdziałów
5) Wstawiania spisów treści
6) Wstawiania okładki
7) Dodawania nagłówków i stopek
8) Wstawiania tła
Wstęp
Do składania tekstu powinno używać się narzędzi DTP. Ale niestety nie udało mi się jeszcze żadnego rozgryźć. Pewnie dlatego, że nie miałem realnej potrzeby. Za to często (na studiach i w pracy) muszę składać różne dokumenty, co nauczyło mnie korzytać z edytora tekstu Microsoft Word 2003. Prywatnie używałem też LibreOffice’a (a wceśniej OpenOffice’a). Mają bardzo podobną funkcjonalność. Będę jednak posługiwał się tym, co znam najlepiej. W tekście będę używał słowa Łord lub Łordy zamiast nazwy produktu. Jeśli chcecie te same kroki wykonać w LibreOffice, pogooglajcie i wrzućcie komentarze. Jeśli będzie zapotrzebowanie, postaram się napisać.
Na tym etapie powinniśmy mieć logo, okładkę, tło strony i tekst.
Zaczynamy
Ustawianie właściwości dokumentu
Głupia strawa. Łordy zakładają, że każdy pisany przez nas dokument jest kartką A4. Dziwne, prawda, jak by innego formatu nasza drukarka nie miała. Żeby to zmienić musimy wejść we właściwości pisanego dokumentu. Otwieramy nasz tekst, wchodzimy w menu File>Page Setup i obłąkańczo szukamy menu zmiany ustawień strony.
Style wykorzystywane w tekście
Ok, o co chodzi z tymi stylami.
Znacie ten ból, gdy w środku tekstu nagle odnajdujecie fragment napisany czcionką z zupełnie innego bajki?
Przy kilkudziesięciostronicowym pliku, nad którym pracowało parę osób, różnych stylów będzie kilkanaście – kilkadziesiąt. Nie da się tego normalnie ogarnąć.
Menu stylów można wywołać guzikiem obok detali czcionki. Wyskoczy nam nowe menu formatowania. Na dole nowego paska powinna być opcja „Show” – z rozwijalnego menu wybieramy „Formatting in use”.
Zarządzanie tekstem inaczej niż przez style to mordęga. Czyścimy więc formatowanie guzikiem „Clear Formatting”.
Teraz możemy zacząć od nowa – podzielimy dokument na sekcje, dodamy nagłówki rozdziałów i w końcu ustawimy ich styl.
Dzielenia dokumentu na sekcje
Ok, teraz trudna sprawa. Wrzucę sporo informacji na jednym ekranie. Proszę o skupienie.
W Łordzie istnieje bardzo ważny guzik (na górze w połowie ekranu) „pokaż/ukryj znaczniki”. Po jego wciśnięciu widzimy, gdzie użytkownik bawił się enterami, gdzie tabulacjami a gdzie wstawiał podział na sekcje.
Nie ma nic bardziej upierdliwego do formatowania, niż tekst w którym na następną stronę przeskakujemy wciskając Enter. Zmiana czcionki lub dodanie paru słów potrafi rozwalić formatowanie całego dokumentu. Dlatego też przeskoki do następnej strony robimy z menu Insert->Break… na górze po lewej.
Mamy dwa rodzaje podziałów strony – na górze są opcje przeskoku do następnej karki lub kolumny (czyli Page Column lub Text Warping Break) oraz przeskoki z utworzeniem następnej sekcji w dokumencie. Przeważnie tworzę dokumenty z dwiema sekcjami – nagłówkiem i resztą. O tym później, przy wstawianiu nagłówków. Pamiętajcie, że jeśli chcecie zacząć nowy rozdział od nowej strony, nie robicie tego wciskając enter 15 razy tylko używając znacznika Page Break.
W naszym przypadku umieszczamy kursor na początku dokumentu i robimy Section Break Types: Next Page – co powinno oddzielić okładkę od reszty dokumentu.
Ustawiania stylów i nagłówków rozdziałów
Ok, skoro już wiemy, że istnieją style, warto by ten temat poruszyć dalej. To znaczy wykorzystać istniejące style i dostosować je do naszych potrzeb. Wspominałem już o czcionkach, wykorzystam bardzo fajną Gunplay.
Zalecam używanie stylów Heading 1, Heading 2 i Heading 3 – przy wrzuceniu spisu treści z automatu uzupełni nam sie jego zawartość. Czcionki te warto dostosować, domyślnie są „mało sexowne”.
Jest jeszcze jeden bardzo ważny styl, nazywa się „Normal”. Opisuje on większość tekstu, tu też warto zmienić co nie co.
Najważniejsze w Normalu jest to, żeby był przejrzysty. Zmienimy go na Arial, dodamy wyjustowanie i przerwy między akapitami.
Karol rozpoczynał akapity od wcięć zwanych tabulacjami. Ponieważ mamy już bardziej przejrzyste interlinie,, zaznaczamy jedną tabulację, robimy jej CTRL-C, wchodzimy w menu znajdź i zamień (skrót CTRL-H) i wklejamy tabulację w polu wyszukiwania. FIRE! i nie ma już żadnego wcięcia.
Teraz trzeba poszaleć po tekście i właściwie przypisać nagłówki – tam gdzie chcemy mieć rozdziały i podrozdziały zaznaczamy tekst i ustawiamy styl Heading 1, 2 lub 3, wpisując nazwę stylu ręcznie lub wybierając z listy.
5) Wstawiania spisów treści
Jeśli mamy zrobione style i nagłówki to spis treści jest banalną sprawą.
Na początku dokumentu zaznaczamy miejsce w którym ma się pojawić spis treści, z menu na górze wybieramy Insert->Field i z kilometrowej listy wybieramy TOC. Można skonfigurować swój spis. Po kliknięciu OK pojawi nam się spis treści zbudowany na podstawie nagłówków. Pamiętajcie, że spis nie aktualizuje się sam. Przed ostatecznym przejrzeniem pracy trzeba kliknąć prawym przyciskiem i wybrać opcję „Update Field -> Update Entire Table”.
6) Wstawiania okładki
Ok, jesteśmy bliżej niż dalej. Okładkę wrzucamy w tekst przeciągając grafikę na pierwszą stronę dokumentu. Word domyślnie nie chce nam pozwolić wyjść poza ramy strony, na szczęście można go „przekonać” do posłuszeństwa opcjami opływania tekstu i ustawić/rozciągnąć okładkę tak jak nam się to podoba. Dwuklikamy na obrazek i zaznaczamy opcje jak na obrazku: Layout -> In front of text. Po zaakceptowaniu można spokojnie przeciągać i rozciągać naszą okładkę.
7) Dodawania nagłówków i stopek
Nagłówki i stopki to prosta rzecz, jeśli wie się gdzie jej szukać. Nam posłużą w trzech celach – dodania napisu na górze, mówiącego że to nasza gra, numeru strony na dole i tła strony.
Opcja View – Header and Footer pokaże nam obszar nagłówków i stopki. Jako ciekawostka – cała „główna” zawartość dokumentu zostanie „przesunięta w tło”.
Klikamy na nagłówek, ustawiamy czcionkę i wpisujemy nazwę. Następnie klikamy na stopkę i z menu Insert wybieramy AutoText, Page x of y.
Nie klikamy nigdzie poza nagłówkiem – wstawimy jeszcze tło
8) Wstawiania tła
Są dwie metody wstawiania tła w Wordzie – jako znak wodny i jako zagnieżdżony element nagłówka. Wolę tę drugą. Pozwala mi wrzucać różne tła w różnych sekcjach tekstu.
Zauważyliście, jak na ostatnich screenach okładka wyblakła? Łord tak już ma. Wrzucimy za chwilę kolorowy obrazek w tło, który po wyjściu z edycji nagłówka trochę posiwieje.
Wrzucamy obrazek przeciągając go gdzieś w okolice napisu MINI WAR.
Dwuklik na grafikę, Layout -> Behind the text.
Przeciągamy i rozciągamy nasz obrazek tak, żeby pokrywał całą stronę. Wychodzimy z edycji nagłówka przez menu View->Header and Footer
Skłamałbym, gdybym powiedział, że to był koniec edycji Mini War. Oczywiście znaleźliśmy jeszcze kilkadziesiąt małych rzeczy do poprawy. Ale na potrzeby poradnika, możemy uznać, że nasz PDF jest gotowy. Można go nawet drukować.
Jeśli chcemy go publikować elektronicznie, wypadało by zamieścić w nim trochę odnośników. Ale to zupełnie inna bajka i temat na inny tutorial.
To ostatnia z trzech notek „jak złożyć PDF’a”. Podstawowe techniki są opisane i wyjaśnione. Plik dla Karola (a właściwie 6 plików w rożnych formatach) złożone i wysłane. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Niezależnie od wyników Rzutu na Inicjatywę, mam rozgrzeszenie od Karola na zrobienie wersji elektronicznej tego podręcznika (skupialiśmy się na wersjach do wydruku). Zajmę się tym, jak już minie mi odruch wymiotny na widok edytora tekstu i może zamieszczę, jako dodatkową notkę. Może też w międzyczasie nauczę się jakiegoś narzędzia DTP i wrzucę do niego oddzielny tutorial.
Mam nadzieję, że poradniki były przydatne. Jeśli coś jeszcze zaprząta wam głowę, lub jest niejasne, proszę o komentarze lub maile na skrzynkę kbender@wp.pl .
Na koniec bonus – jak to wydrukować z Łorda do PDF’a?
W LibreOffice wystarczy wcisnąć guzik. Taką ikonkę przestawiającą PDF’a. Niestety w Łordzie należy zrobić małą sztuczkę – zainstalować drukarkę wirtualną, która wydrukuje nam PDF. Można wpisać w google „print pdf” lub kliknąć tutaj.
Po zainstalowaniu programu nasz komputer będzie pokazywał dodatkową drukarkę (w tym wypadku Bullzip). Żeby wydrukować tekst klikamy File->Print, pokazujemy naszą drukarkę, wybieramy format pliku i lokację na dysku. Można dodać znaki wodne, scalać z innymi plikami PDF, cuda. Klikamy OK. Kilkadziesiąt sekund i plik gotowy.